Mam spory problem w treningach, a że nie potrafię go samodzielnie rozwiązać, postanowiłem zadać pytanie komuś mądrzejszemu. Chodzi o górną część umięśnienia klatki, która niestety nie rozwija się równomiernie z resztą muskulatury. Jak dotychczas zawodziły wszystkie sposoby, ku mojemu zdziwieniu. Dodam, że na całą sesję mam tylko pół godziny – studia dzienne oraz praca na pół etatu nie pozostawiają mi zbyt wiele wolnego czasu. Czy mógłbyś mi coś podpowiedzieć, może jakąś dobrą triserię? Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
Triserie na klatę? Bardzo dobry wybór, w ten sposób znacznie zwiększysz intensywność pracy i skrócisz czas trwania sesji. Chwali się także to, że starasz się dbać o symetryczną rozbudowę umięśnienia – w odróżnieniu od części trenujących, którym zależy tylko na masie i na ilości dźwiganego obciążenia. Wiele razy widziałem ludzi, którzy wyglądali jak sklejeni z dwu różnych kulturystów – mieli tak bardzo niesymetrycznie rozwinięte umięśnienie. Poniżej znajdziesz rozpisana triserię, dzięki której górna część twojej klaty szybko powinna doszlusować w rozwoju do dolnej. Pamiętaj tylko o zakładaniu na siebie wyłącznie takiego obciążenia, któremu możesz podołać i przestrzeganiu prawidłowej formy ruchów.
TRISERIA NA GÓRNĄ CZĘŚĆ KLATKI
1. Wyciskanie na ławce skośnej na maszynie Smitha (sztangę opuszczasz do obojczyków).
2. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce skośnej
3. Ściągania naprzemienne linek (ruch rąk od momentu wyjścia do zetknięcia rączek powinien zachodzić na wysokości górnej części klatki)
Taką triserię wykonujesz czterokrotnie, a więc w sumie masz przed sobą 12 wymagających serii. Dobierz takie obciążenie, z którym jesteś w stanie ledwo wykonać serię 10-12 powtórzeń i nie zmieniaj go od początku do końca sesji. Ilość wykonywanych w ostatnich seriach powtórzeń spadnie – czym nie musisz się przejmować. Pomiędzy seriami nie odpoczywasz, a po zakończeniu każdej triserii przysługuje ci 1-1,5 minuty na złapanie oddechu. Miłego treningu.