Mam 22 lata, trenuję od 4 lat. Chciałbym prosić was o poradę, czy powinienem zostać przy stałym programie czy wymienić go na nowy. Głównie chodzi mi o jak największy przyrost masy mięśniowej. Dotychczas wykonywałem w sesji maksymalnie 8 serii i dużym ciężarem – i tak na każdą partię mięśni. Z każdym treningiem staram się dorzucać np. jeśli na klatkę, na płaskiej biorę 110 kg w 8 ruchach, gdy dorzucam robię np. 6 powtórzeń. Po tym treningu moje mięśnie były napompowane jak by miały wysadzić.
W nowym programie zaczynam trening z 60% maksymalnego obciążenia i robię 12 powtórzeń, po czym 10, 8, 6. Zmniejszając liczbę powtórzeń zwiększam ciężar, i tak z każdą partią. Po treningu nie odczuwam tak mięśni co po pierwszym programie. Mam nadzieję, że będziecie mogli pomóc mi dokonać wyboru. Proszę o kilka podpowiedzi, jak osiągnąć maksymalne powiększenie mięśni? Dodam jeszcze, że stosuję suplementację.
Jeżeli możesz wyciskać na płaskiej w seriach po 8 razy z ciężarem 110 kg (oczywiście, przyjmujemy, że poprawnie technicznie), to jesteś na najlepszej drodze do sukcesu. Pamiętaj, że rozwijanie masy mięśni musi iść w parze ze zwiększaniem ich siły, jedno bez drugiego nie może zaistnieć.
Bardzo mało powiedziałeś nam o sobie, nie podałeś planu treningów, swoich wymiarów, diety, stąd trudno będzie ci właściwie pomóc. Tym niemniej, jeżeli ten pierwszy plan daje ci satysfakcjonujące wyniki, to chyba nie ma po co przy nim majstrować. Dopóki trening spełnia swoją rolę, dopóty warto go wykonywać, a na zmiany przyjdzie pora.
Co do twojego nowego programu, to być może zaczynasz zbyt nisko, przy zbyt małym obciążeniu? Spróbuj rzeczy następującej – co sesja zwiększaj poziom wyjściowy oraz obciążenie przy każdej kolejnej serii tak, aby przedostatnią kończyć z trudem, a w ostatniej doznawać załamania mięśniowego. Poza tym, jeśli tak bardzo zależy ci na urozmaiceniu tego, co robisz, w każdej sesji staraj się dochodzić do załamania mięśni, a co drugą sesję dorzuć dodatkowo kilka powtórzeń wymuszonych z pomocą partnera. Tak w ogóle, to ponieważ trening masowy jest bardzo intensywny i z dużymi obciążeniami, warto byłby, gdybyś wykonywał go z pomocą partnera treningowego. Mając dodatkową pomoc i ubezpieczenie, z pewnością będziesz dźwigał jeszcze więcej. Sama świadomość tego, że ktoś obok jest i w razie czego będzie służył pomocą, przekłada się na luz psychiczny – zamiast skupiać się nad tym, jak tu sobie poradzić, gdy sztanga coraz bardziej ciąży, możesz skupić się na walce z mięśniami. No i te ostatnie powtórzenia, których bez pomocy nie byłbyś w stanie wykonać. Według zawodowców właśnie one są najbardziej efektywne, najbardziej produktywne pod względem zwiększania masy mięśniowej.
Tak więc, jeżeli chcesz coś zmienić w swoich treningach, to przede wszystkim spróbuj zwiększać ich intensywność i postaraj się o pomoc partnera treningowego. Oczywiście, nie zapominaj o roli odpoczynku i diety w powiększaniu masy umięśnienia.