Pompki na poręczach są dobrym ćwiczeniem wieńczącym trening, ale służą one dwóm celom. Świadomość tego faktu pozwoli ci uniknąć błędnego ich wykonywania. Kiedy opadasz ze zgiętymi łokciami, masz je ciągle zgięte i wychylasz się lekko do przodu aż poczujesz napięcie w klatce – wtedy pracujesz klatką. Jeśli jednak nie wychylasz się do przodu i do końca wyprostowujesz triceps, pracujesz bardziej tricepsem niż klatką. Ta różnica jest bardzo ważna jeżeli chce się dobrze wykorzystać to ćwiczenie – obojętnie czy na triceps czy klatę. Spróbuj wykonać 3 x 10, ale jeżeli możesz więcej, to nie przestawaj. Niektórzy preferują jedną dużą serię takich pompek by pracować nad klatką. Jeżeli korzystasz przy tym ćwiczeniu z maszyny – nie ma sprawy. Lecz kiedy opadasz między dwiema równoległymi poręczami bądź na rzymskim krześle, takie podejście jest niestosowne i może być niebezpieczne.
Koniec końców, pracowanie nad klatką jest raczej bezpośrednie. Podnosisz ciężary, dobrze się odżywiasz, odpoczywasz i coś powinno z tego wyjść. Gdybyś budował dom i miał do wyboru najgorsze środki na jakie cię stać i najlepsze, to które byś wybrał? Pomyśl nad tym ćwicząc mięśnie klatki piersiowej. Czy chcesz walczyć z wielkimi ciężarami i liczyć na jakiś rozrost? Czy wolisz raczej podnosić odpowiednie dla przyrostu mięśni ciężary i połączyć to ze szczytowym napięciem, by osiągnąć optymalne postępy?