Początkujący kulturyści

barki-sztangielkiMam no imię Piotr i mam 17 lat. Kulturystyką zajmuję się od 16-tu miesięcy i bardzo mnie pochłonęła. Niestety ostatnio miałem kontuzję barku, która trwa już 15 dni i nie mogę doczekać się, kiedy wrócę do treningu. Natomiast moi koledzy mają  również 17 lat.
Jesteśmy dobrymi kumplami, razem chodzimy do klasy oraz wymieniamy się swymi poglądami i wrażeniami na temat kulturystki.  Ćwiczymy naturalnie, nie bierzemy żadnych odżywek (suplementów) takich jak proteina, kreatyna czy też inne. Gdy zaczynaliśmy byliśmy dość chudzi. Nasz jadłospis dzienny wyglądał jak dawniej, może spożywamy trochę więcej białka (czyli twaróg, serki czy mleko). Nie wygląda to najlepiej, bo czytaliśmy że 50% sukcesu to dobre odżywianie. Nie chodzimy do siłowni, ponieważ nie mamy możliwości. Ćwiczymy w domu na zrobionym przez siebie sprzęcie, dlatego też nie mamy możliwości ćwiczyć na niektóre partie mięśniowe, np. łydki czy też uda. Doradźcie nam coś na temat odpowiedniego żywienia (co jeść, ile jeść i ile razy dziennie), a także napiszcie nam, czy powinniśmy brać jakieś odżywki, bo usłyszeliśmy, że są one wskazane przy uprawianiu tego rodzaju sportu.

Każdy, nawet najmniejszy, postęp w naszym sporcie jest sukcesem, który uczy nas pokory, wytrwałości i silnej woli. Tak trzymać, ludzie! Już odnieśliście sukces, a po nim – o ile wytrwacie – przyjdą następne. Nieważne, czy jest to piwnica, stodoła czy stajnia – nawet w stajni można pakować i stawać się większym pod czujnym okiem koni i jaskółek.
Piszecie też chłopaki, że z braku sprzętu nie motcie ćwiczyć czworogłowych ud i łydek. Błąd! Oto rozwiązanie. Niech jeden usiądzie drugiemu na barkach, a ten stanie z nim twarzą do ściany dla lepszej asekuracji. I macha teraz przysiady, świetne na rozwój ud. Po kilku seriach zmiana. I drugie ćwiczenie, tym razem na łydki. Jeden siada w ten sam sposób na drugiego, a ten robi wspięcia na palce do bólu. Proste, co? A jakie skuteczne – dawno już to sprawdziliśmy.

Teraz odżywianie. Przede wszystkim – więcej białka! Nie musicie, póki co, kupować żadnych suplementów, ale starajcie się jeść jak najwięcej zdrowego żarcia: kurczaków i indyków (bez skórki), ryb (gotowanych, nie smażonych), białego sera. Pijcie maślankę! Zajadajcie się zsiadłym mlekiem. Bardzo bogate w białko jest mleko kozie.