Nawet w “okresie rzeźby” twój organizm potrzebuje paliwa w postaci węglowodanów i białka, by nie zaczął tym celu wykorzystywać mięśni. Dlatego pierwszy posiłek powinien być bogaty w węglowodany w postaci owsianki [może być musli lub ryż] i białko, które powinieneś czerpać z białek jaj kurzych, kaczych, gęsich lub przepiórczych. Spożycie tłuszczy i cukrów redukujemy poprzez wykluczenie owoców oraz żółtek. Możesz jednak spokojnie spożyć jedno czy dwa żółtka jako uzupełnienie lecytyny i innych ważnych mikroskładników. Po takim posiłku organizm zaczyna spalać zamiast węglowodanów – tłuszcz okrywający mięśnie zaczynasz pokazywać światu to, nad czym przez wiele tygodni pracowałeś.
Don Long – Mr. Armatnia Kula we własnej osobie – ma sposoby na przyrządzanie koktajli z dużą zawartością potrzebnych każdemu kulturyście aminokwasów. Don zawsze wybiera koktajle proteinowe ubogie w węglowodany (Czy tego braku nie można szybko uzupełnić zjedzeniem kilku bananów?), natomiast bogate w aminokwasy. Powinny także zawierać glutaminę, taurynę i leucynę. Jeśli nie występują w odpowiednich proporcjach – Don dosypuje do koktajlu odpowiedniego proszku z ich zawartością. Całą mieszankę uzupełnia kreatyną, którą odstawia tylko na okres przed konkursowy – jego zwykły cykl przyjmowania tego suplementu to sześć tygodni zażywania, dwa tygodnie przerwy. Podczas „kreatynowego cyklu” przyjmuje łyżkę stołową suplementu przed i po treningu. Więcej nie jest mu potrzebne. Wystarczy spojrzeć na jego naramienne. Prawdziwe kule armatnie.
W kulturystyce, jak w życiu, krew jest magiczną substancją, dającą początek naszym wszelkim poczynaniom treningowym. Czy chcesz zbudować mięśnie? Myśl zatem w kategoriach krwi… Wyobrażaj sobie, że twoja krew bez przerwy dostarcza potrzebnych składników do mięśni, a te nieustannie rosną. Im bardziej napompujesz mięśnie krwią, tym efektywniej pobiorą potrzebne im paliwo i urosną większe. To dlatego superserie są wspaniałe: lepiej niż pozostałe techniki treningowe pompują krew do muskułów, drogocenny płyn dłużej tam również zalega. Pamiętaj o tym, gdy zaczynasz treningi.