Winić za to można jedynie naszą obsesję na punkcie wyciskań na płaskiej ławce. Rezultatem jest nierównomierny rozwój klatki piersiowej. Dolne obszary mięśni piersiowych stają się nieproporcjonalnie duże w porównaniu z resztą, co powoduje, że mięśnie piersiowe sprawiają wrażenie obwisłych. Nie wolno przestać kiedykolwiek ćwiczyć, gdyż w momencie gdy te wielkie dolne mięśnie piersiowe stracą swoje napięcie, nieuchronnie zaczną zwisać i będą wyglądały, jak biust wiedźmy. Możliwe, że Czytelnicy widzieli zdjęcia niektórych starych sportowców o tym odrażającym wyglądzie. Obwisłe mięśnie piersiowe szkodzą sylwetce.
Rozwiązanie jest proste ale radykalne. Nigdy więcej nie wolno wykonywać ćwiczeń na płaskiej lub skośnej z głową w dół ławce. Od tego momentu, wszystkie ćwiczenia na klatkę piersiową, należy robić tylko na ławeczce skośnej z głową do góry. Do dyspozycji nadal pozostaje wiele ćwiczeń: wyciskanie na ławeczce skośnej z głową do góry (sztangi lub hantli lub na maszynie, rozpiętki na ławeczce z głową do góry i krzyżowanie linek wyciągu w poprzek tułowia. Dla dalszego urozmaicenia można jeszcze popróbować różnych kątów nachylenia poczynając od lekkiego 10 stopniowego uniesienia, aż do ostrego wychylenia pod kątem 45 stopni. Nie potrzeba martwić się o to, że dolne partie klatki piersiowej zejdą na dalszy plan. Otrzymają one i tak wystarczającą stymulację w związku z ćwiczeniami w skosie i utrzymają swój rozmiar. Ważniejsze jest, że będzie można całkowicie rozbudować klatkę piersiową z szerokim występem, co robi dużo większe wrażenie w ubraniu i na plaży. W momencie gdy górne partie klatki piersiowej są silnie rozwinięte, harmonizując z partiami środkowymi i dolnymi, klatka piersiowa stanie się absolutnym arcydziełem.