Wpływ kataboliczny jest jednym z najbardziej negatywnych efektów oddziaływania kortyzolu. Katabolizm polega na ułatwianiu rozkładu tkanek mięśniowych oraz łącznych i zamiany ich na glukozę i glikogen, czyli zużywania na potrzeby energetyczne. Glukoneogeneza (tak nazywa się ten proces) dotyczy nie tylko białek już uformowanych w tkanki żywe. Jednym z jego objawów jest też zmniejszenie tempa tworzenia nowych tkanek. Wystąpienie podwyższonych poziomów kortyzolu u kulturysty oznacza ni mniej, ni więcej, jak poważne zagrożenie procesu nabierania masy mięśniowej oraz straty w już istniejącej.
Oprócz tego hormon ten może wpływać ujemnie na inne procesy decydujące o wzroście ilości masy mięśniowej. Może się to objawiać:
• zmniejszeniem czułości insulinowej i zużywania glukozy przez komórki
• osłabieniem i zanikiem mięśni
• zmniejszeniem wykorzystania aminokwasów do tworzenia nowych białek
• zwiększeniem odkładania kalorii w postaci tkanki tłuszczowej
Wszystko to ma miejsce w wyniku zatrzymania wpływu hormonu – 5-deiodynazy. Jest on odpowiedzialny za przemianę : aktywację T4 (nieaktywnej formy hormonu tarczycy) do formy T3 (trój-iodotyroniny). Brak tej przemiany powoduje drastyczne zmiany w metabolizmie organizmu, wpływając na zatrzymanie procesu spalania tkanki tłuszczowej, zmiany w ilości testosteronu we krwi, podwyższone zatrzymywanie sodu oraz wydalanie potasu, wzdęcia, zaburzenie procesu tworzenia hormonu wzrostu poprzez podwyższone wydzielanie somatostatyny (antagonisty hormonu wzrostu), zaburzenie lub całkowite zatrzymanie działania czynnika IGF-1. Wiadomo, że IGF-1 jest jednym z najbardziej anabolicznych czynników w organizmie człowieka, wpływającym także na aktywność hormonu wzrostu. Zatrzymanie jego wpływów w przypadku kulturysty byłoby katastrofalne w skutkach.