Co z aerobami? Mam parę pytań na temat aerobów. Jakie aeroby ty wykonujesz? Kiedy jest na nie najlepsza pora? Przygotowuję się do zawodów i zastanawiam się czy kiedy przesadzę z aerobami to zmniejszą mi się nogi.
Moim ulubionym ćwiczeniem aerobowym jest jazda na rolkach, którą uprawiam namiętnie wraz z narzeczoną. Jest to o wiele przyjemniejsze niż przesiadywanie w siłowni, ale ponieważ mieszkam w Nowym Jorku, mogę jeździć na rolkach tylko przez sześć miesięcy w roku.
W siłowni ćwiczę na zmianę na bieżni i na rowerze w pozycji leżącej. Jeżeli robię godzinne sesje, to steper za mocno nadweręża moje kolana a normalny rower źle działa na dolny grzbiet.
Wydaje mi się, że sesje aerobowe są najbardziej wydajne od razu po przebudzeniu. Idę prosto do siłowni bez śniadania. Jadę wtedy na rowerze w pozycji leżącej przez 45 minut. Kiedy startowałem robiłem godzinę rano i godzinę wieczorem, na zmianę używając bieżni i roweru. Jednak każde aeroby są lepsze niż żadne. Wystarczy je robić. Najważniejszym twoim mięśniem nie jest wcale twój 50-centymetrowy biceps, ale twoje serce.
Co do twoich obaw o to, czy nogi ci się zmniejszą jeżeli będziesz robił za dużo aerobów, to muszę ci powiedzieć, że wszystko ci się zmniejszy. Ale, z drugiej strony, jeżeli będziesz robił za mało, to się nie wyrzeźbisz. Przygotowując się do zawodów musisz zadecydować o ilości kalorii wchłanianych i o ilości kalorii zużywanych. Te dane określą odpowiednią ilość aerobów. Zalecam abyś na maszynach do aerobów zachowywał minimalny poziom intensywności. Ostatnia rzeczą jakiej pragniesz jest ustawienie roweru na poziom 10 po treningu nóg. Wyluzuj się.
Aeroby są bardzo pożyteczne, robią wiele dobrego dla twojego ciała i dlatego powinieneś włączyć je do codziennego treningu. Ludzie, którzy odradzają ćwiczenia aerobowe, mówiąc ci, że zrobisz się mały i chudy są w wielkim błędzie.