Jestem nowy. Lubię dźwigać ciężary i zauważyłem pewne postępy. Problem polega na tym, że w różnych czasopismach widzę zbyt dużo zaprzeczających sobie porad jeśli chodzi o program treningu, serie i powtórzenia. Mam trudności z określeniem tego, co jest właściwe dla mnie. W jaki sposób określa się ilość serii i powtórzeń dla poszczególnych części ciała?
Doskonale rozumiem Twoje zakłopotanie. Łatwą drogą do określenia tych ilości jest odniesienie się do ogólnych wymiarów części ciała. Nogi są największe i wymagają specyficznego rodzaju pracy zarówno jeśli chodzi o mięśnie czworogłowe jak i dwugłowe oraz łydki. Skoro są to największe części ciała, zakres pracy potrzebny do spowodowania zmian jest dużo większy niż w przypadku części mniejszych. Nogi, jeżeli mają być kompletnie przepracowane, potrzebują czterech do sześciu różnych ćwiczeń. Jeżeli będziesz robił 4 serie każdego ćwiczenia to w sumie da to 20 serii. Następne w kolejności są plecy, więc potrzeba cztery ćwiczenia po 4 serie, co w sumie da 16 serii. Po plecach następne co do wielkości są klatka piersiowa, barki, tricepsy i bicepsy.
Najmniejsza grupa mięśni – bicepsy – mogą łatwo zostać przetrenowane, więc wymagają tylko dwóch ćwiczeń w jednej sesji i trzech w następnej, po 3 do 4 serii w ćwiczeniu. Trenując bicepsy możesz więc zrobić tylko 8 serii, co w porównaniu do 20, 25 w przypadku nóg, jest liczbą stosunkowo małą. jednakże, każda część ciała uzyska to, czego potrzebuje tylko wtedy gdy nie nastąpi przetrenowanie. Bardziej skomplikowaną metodą na określenie ilości serii i powtórzeń dla każdej części ciała jest prowadzenie zapisów dotyczących ich wzrostu, objawów przemęczenia i poziomu napompowania. Tutaj w grę zaczyna wchodzić instynkt i doświadczenie. Liczby są tylko liczbami i mogą być mylące. Pamiętaj o tym, gdy będziesz podejmował decyzję o ilości serii i powtórzeń. Wsłuchuj się w to, co podpowiada Ci Twój organizm.