Ból dobry i zły

Dobry ból – zły ból. Ból pozytywny- pomagający osiągnąć prawdziwy przyrost mięśni – pojawia się po 20-30 powtórzeniach. Błędem jest wykonywanie dodatkowej, umiarkowanie intensywnej serii w celu uspokojenia się po wysiłku. Organizmowi należy dać w tej chwili odpocząć, umożliwić mu fizyczną regenerację.

Zły ból pojawia się wtedy, gdy czujemy, że ćwiczenie staje się dla nas udręką. To ostrzeżenie, że następne powtórzenie grozi kontuzją i koniecznością przerwania treningów nawet na długie miesiące. Nie należy brać środków przeciwbólowych, aby móc dalej ćwiczyć – może to doprowadzić do katastrofy.

Jak podnieść próg tolerancji na dobry ból? Oto kilka podstawowych wskazówek:

1. Odpowiednio się odżywiajcie – jedzcie batony energetyczne, które najlepiej odżywią mięśnie; zaraz po treningu wystrzegajcie się laktozy – darujcie sobie chwilowo nabiał – przyspieszy to regenerację mięśni i zneutralizuje zły ból.

2.    Sprawdźcie swoją barierę bólu – po ilu powtórzeniach zaczyna się pieczenie mięśni, a po ilu przeszywający ból? Po jakim czasie i przy jakim ciężarze?

3.    Po ciężkich treningach w dniach wolnych róbcie bardzo lekkie ćwiczenia, aby oczyścić mięśnie z toksyn; pomogą wam w tym również gorące kąpiele, masaże, nacieranie maściami rozgrzewającymi.

4.    Nauczcie się słuchać swojego ciała, aby wiedzieć, kiedy organizm ostrzega, że należy dać sobie spokój.