Azot – glutamina

Twój organizm posługuje się miarą wartości. Ponieważ, ponad 90 procent bezwodnej masy ciała stanowi białko, większość „transakcji” dokonywanych przez organizm dotyczy wymiany białek. Katabolizm (rozpad białek) uznać możemy za koszty adaptacji, zaś anabolizm (gromadzenie białek) za zysk adaptacyjny. Jeżeli anabolizm przeważa nad katabolizmem, organizm pomnaża zyski — masa mięśniowa ulega powiększeniu.

Miarą wartości w „transakcjach białkowych” jest pewien szczególny
pierwiastek — azot. Azot jest tutaj najdokładniejszą miarą wartości, gdyż, niemal cały azot występujący w organizmie, związany jest z białkiem.

Dlatego też, wymyślono pojęcie bilansu azotowego. Jeżeli bilans azotowy organizmu jest dodatni, a więc, organizm zatrzymuje więcej azotu niż traci, to znak, że anabolizm przeważa nad katabolizmem — wzrasta masa mięśniowa.

Jeżeli azot uznamy za środek płatniczy w „transakcjach białkowych” dokonywanych przez Twój organizm, to glutamina pełni rolę konta. W cząsteczce glutaminy organizm może deponować azot i w każdej chwili, gdy zachodzi taka potrzeba, dokonywać „wypłaty”.

Jakie natomiast korzyści odnosi organizm z wysokiego poziomu glutaminy?
Każdy człowiek dysponuje określonym poziomem masy mięśniowej. Mięśnie zbudowane są z białek a białka zawierają azot, tak więc, można powiedzieć, że mięśnie posiadają wysoką „wartość azotową”. Im większe mięśnie, tym większa ich wartość w „walucie azotowej”.
Niedobór glutaminy, to puste konto! Organizm przez cały czas potrzebuje azotu do przeprowadzenia rozlicznych „transakcji metabolicznych”. Tak więc, jeżeli nie będzie mógł dokonywać „wypłaty” w glutaminie, to „spienięży” część muskulatury — nasili katabolizm w celu pozyskiwania azotu.
Ten, kto dba o wysoki poziom glutaminy jest „azotowym milionerem”. Za zgromadzony na „koncie glutaminowym” azot może „nabywać” tyle mięśni, ile potrzebuje.

Zapotrzebowanie na azot wzrasta drastycznie po intensywnych wysiłkach. W trakcie wysiłku dochodzi do powstawania substancji kwasowych (zakwasy) a zasadowy azot pozbawia je toksycznego działania. Jeżeli teraz, nie dostarczymy glutaminy, organizm zintensyfikuje katabolizm. Tu sytuacja nie będzie korzystna dla stanu umięśnienia. Tak więc, bezpośrednio po treningu, należy zasilić „konto glutaminowe”. W tej sytuacji, porcja glutaminy ustrzeże Was przed „azotowym bankructwem” i pomoże uzyskać dodatkowe wymiary.