Używam GH Boost. Zawiera on glutaminę, argininę, lizynę, glicynę, malto-dextrynę, trochę barwnika i środka smakowego. Zużyłem już cztery opakowania i nie przybyło mi ani grama mięśni ani też nie ubyło mi tłuszczu. Co jest?
Zdaje się, że wprowadzenie na rynek pro-hormonów spowodowało odrodzenie zainteresowania hormonem wzrostu. Każdego dnia otrzymuję listy od rozczarowanych czytelników, którzy kupili sobie coś takiego. Niezależnie od tego jak bardzo staram się ostrzegać ludzi aby nie tracili pieniędzy na te produkty. Ludzie, słuchajcie! Produkty GH (pochodne hormonu wzrostu) oparte na lizynie i argininie nie działają! Mówiło się o nich przez krótki czas jakieś dziesięć lat temu i nikt nie uzyskał żadnych rezultatów. Nawet Durk Pearson i Sandy Shaw napisali w swojej książce “Life Extension”, że aby uzyskać jakiś znaczący wzrost wydzielania hormonu wzrostu należałoby zażywać 30 gramów (30 tysięcy miligramów) argininy i lizyny i to dożylnie. Większość produktów zawiera 500 do 1000 mg i jest w postaci doustnej. Czy masz tyle pieniędzy by kupować i zażywać 30000 mg argininy i lizyny dziennie? Nie? Więc daj sobie z tym spokój.